Kategoria: Modele \ Pojazdy saperskie i inżynieryjne; inne

WZT-1

Model firmy GPM w skali 1:25, jest dobrze wydany. Części na ogół są dobrze spasowane i w jednym kolorze. Sam model jest modelem uproszczonym i jako taki trzeba go traktować. To trochę jak ze starymi modelami MM - można je było waloryzować na własną rękę. Taki Standard MM z lat ?80 na myśl przychodzą mi takie modele jak ISU-152 czy KW-1. WZT jest graficznie zdecydowanie gorzej opracowane niż dużo wcześniej wydany model T-55A. Ten model WZT na to pozwala i sami decydujemy co ulepszymy a co zostawimy. Można go śmiało wykonać w standardzie. Na początek szkielet - trzeba przyciąć jeden ząbek z tylu. O dziwo na szkielecie do T-55, który kiedyś składałem w sporym kawałku jest to dobrze rozwiązane. Dalej oklejka kadłuba - przednia i górna płyta są za długie w stosunku do szkieletu - trzeba ciąć. Nie wiem czy kadłub powinien być u dołu rozszerzany, ale patrząc się w literaturę na pewno wahacze i amortyzatory są fajnie rozwinięte i zdetalizowane. Dalej przerobiłem właz dowódcy, kopułkę trzeciego członka załogi - jest większa, obudowę wyciągarki. Choć ta ostatnia jak i kopułka, znikną pod skrzynią i nie będzie ich widać. Ważnym błędem są włazy do silnika - w WZT były odwrócone o 180 stopni. Dodatkowo w niestety skopiowano też "łuk po wieży". W WZT płyty są proste. Ale tego też pod skrzynią praktycznie nie widać. Dużą wadą jest brak w instrukcji rysunku cz. 68 - prowadnica do liny. Trzeba się mocno domyślać jak ją poskładać. Jak wspomniałem model uzupełniłem o detale - skrzynię, tylny pancerz. . Na kilku zdjęciach zawarłem uwagi. Wahacze - dwie uwagi, olewamy cz. 44d, jest za szeroka do tulei 44d. Część 44d można wykorzystać do uwypuklenia zewnętrznej części wahacza. Uwaga druga na częściach 8a jest taka kreska, ona wraz z kreską na kadłubie pozwala nam na ustawienie prawidłowego kąta wychylenia wahacza (zdjęcie). Jednak cz. 8a jest wydrukowana jednostronnie, a nie "lewe i prawe". Czyli z jednej strony kadłuba mamy cztery wahacze i piąty ustawiany na "oko", z drugiej mamy jeden ustawiony a resztę robimy na "oko". Warto tu uważać przy budowie. Koło napinające. Jeśli chcemy zrobić koło jak na rysunku to opaska 45b będzie za krótka Ja nakleiłem opaskę na ?felgę? (zdjęcie) i wyszło spoko. Piasta tych kół jest za szeroka, więc w feldze cz. 45 trzeba delikatnie powiększyć otwór i skrócić o około 1mm lub trochę mniej żebra cz. 45a. Uwaga ogólna opaska cz. 45b w pojazdach serii T-54/55 GPMu ma zęby kwadratowe. U konkurencji tożsamy element ma zęby szpiczaste. Uspokajam ? obie wersje są poprawne. Koła napędowe, jeśli ktoś chce zrobić wycinankowe to w osi nie wklejamy krążków cz. 46g - są za duże, a i tak musimy szlifować otwory w częściach 46k i 46e. I po sklejeniu otrzymujemy "coś". Z dużym zdziwieniem odkryłem, że w modelu T-55A wydanym w 2007 roku te same koła są o niebo lepiej wydane (zdjęcia). W WZT-1 grafika jest wykonana na 30%. Jednakże jak ktoś zerknie na zdjęcia oryginału (zdjęcia) to odkryje, że ramiona koła napędowego są krótsze i płytsze niż to co proponuje GPM (zdjęcia). Dodatkowo w częściach laserowych są dwie zębatki zamiast czterech. Ja próbowałem w oparciu o zestaw T-55A je jakoś uplastycznić. Wam polecam zaprojektowanie kół od zera lub przeszczep z innego modelu z rodziny T-55. Koła nośne. Nie udało mi się zrobić słynnych "misiów". W modelu złożyłem koła erratowe. Dla porównania złożyłem koło wycinankowe i teraz: erratowe koła są mniejsze - zmniejszono bandaż. Jednak koła wycinankowe mają właściwą średnicę (nowe koła T-54/55 mają 81 cm średnicy, używane w muzeach 79 - 80 cm, felga ma 69 cm). Na zdjęciu surówki nie ma wklejonych pierścieni zewnętrznych przez co optycznie bandaż gumowy jest masywniejszy. Ja u siebie złożyłem koła erratowe - optycznie wyglądają na lepsze. Jeśli chodzi o części to wszytko pasuje ok. Błotniki. Generalnie wycinanka proponuje nam mocno uproszczone wyposażenie błotników, Coś jak MM w latach swojej świetności. Mimo to jest kilka spraw, na które warto zwrócić uwagę: - błotnik lewy, przednia skrzynka cz. 56 ? oryginalnie skrzynki mają TRZY zaczepy, a nie dwa jak proponuje wycinanka i inne przetłoczenia. - Błotnik lewy, kolejna skrzynka cz.54, zupełnie nie rozumiem co autor miał na myśli robiąc grafikę tego elementu. Zwłaszcza w części spodniej, która jest przyklejana do błotnika? Skrzynka posiada inne przetłoczenia. -Błotnik lewy, zbiornik oleju. Należy profilując wierzch dać ?białe do góry?. Niestety projekt zawiera błąd i proponuje zbiornik z wlewem skierowanym do tyłu. W pojazdach WZT wlew do zbiornika był z przodu. Część jest narysowana lewostronnie. Także profilujemy wierzch kolorem do wnętrza i malujemy farbką i jest git. - Błotnik lewy i prawy w tylnej części mają wklęsłe przetłoczenia. Podobnie z przodu oba mają wklęsłe skośne bruzdy. - Błotnik lewy po środku ma więcej ?mięsa? w postaci mocowania do lin, oraz dziwny wizjer w pancerzu (zdjęcia). - Błotnik prawy ja wszystkie przegrody zrobiłem po swojemu, pewnie w toku dalszej budowy będzie kilka zmian. Gąski generalnie zostały mi ze starego zestawu T-55A i są firmy GPM ? pasują elegancko. O imitacji czegoś czyli cz. 70 nie będę się rozpisywał. Na koniec jedna uwaga ? cz. 50 światła gabarytowe w WZT występują tyko cztery, a nie jak zaznaczono w instrukcji (kopiując ją z T-55A) sześciu. Nie ma lampek z przodu tych świecących na boki. Przy budowie DSzk zaplatała się w instrukcji liczba 96 (znowu kopia z T-55A). Ja w swoim modelu korzystałem z części jakie mi zostały z budowy T-55A. Liny holownicze wykonałem ze stalowych linek dostępnych w marketach budowlanych, gąsienice są laserowe od T-55A, kalkomania pochodzi ze starego zestawu plastikowego Mi-2 i cyfry są od kartonowego Leoparda 2 (GPM-u).

Galeria modelu

Kategoria: Modele \ Pojazdy saperskie i inżynieryjne; inne